Współczesny człowiek jest znerwicowany. To żadne odkrycie. Szczególnie społeczeństwa zachodnie żyją w szybkim, czasami wręcz zawrotnym tempie, nie mając często czasu na zatrzymanie się i odpoczynek. Poza tym te wszystkie wymagania, rzeczy do zrobienia i listy zadań, których nigdy nie udaje się w pełni zrealizować. I tak mijają dni, miesiące, lata. Człowiek ciągle zajęty, a jednocześnie z poczuciem, że to co ważne umyka, że najbardziej istotnych zadań zrealizować się nie udało. To wszystko prowadzi właśnie do frustracji, poczucia słabości, problemów z oceną samego siebie. Co zrobić, by w życiu nie zwariować? To pytanie zadaje sobie wielu z nas. Można szukać czegoś, co nada egzystencji sens, jednak skupianie się na jednej sferze życia z reguły nie wystarczy. Psycholodzy, ale także doradcy w kwestiach planowania czy organizacji życia, podpowiadają wszystkim zagubionym aby na początek znaleźli czas na zatrzymanie się i zastanowienie, co tak naprawdę nie daje spokoju. Najczęściej okazuje się, że są to niezałatwione sprawy. To one pogarszają samopoczucie, wpływają również na słabnięcie organizmu. Człowiek ze stresu nie je lub pochłania zbyt dużo jedzenia, cierpi na bezsenność lub przesypia cały dzień. Trzeba zadbać o porządek nie tylko w otoczeniu zewnętrznym, ale przede wszystkim we własnym wnętrzu.
Żyć i nie wariować
