Choć pozytywne nastawienie działa dobrze na cały organizm, a niekiedy nawet zastępuje lekarstwa, o tyle ponura wizja przyszłości potrafi pogłębić chorobę. Szczególną grupą pacjentów są osoby cierpiące na jakiś rodzaj zaburzeń psychicznych, na przykład zaburzenie afektywne dwubiegunowe, powszechnie zwane depresją. W takich przypadkach często oprócz widma choroby osoba cierpiąca musi zmagać się z przygnębieniem, wizją ewentualnych skutków ubocznych leczenia i niskim poczuciem własnej wartości. W przypadku chorób skóry, medycyna zaobserwowała również przypadki alienacji społecznej osób nimi dotkniętych, jeżeli w tym samym czasie walczyły z depresją. Niejednoznaczne w tej kwestii są porady lekarskie; niektórzy uważają, że należy przede wszystkim skupić się na walce z chorobą i nie przykładać wielkiej wagi do nastawienia pacjenta. W najlepszym przypadku chodzi o to, by nie informować o wszystkim samego chorego, a wyczerpującej informacji medycznej udzielać jego rodzinie. Inni specjaliści utrzymują, że niehumanitarne jest zakrywanie jakiejkolwiek części dokumentacji przebiegu choroby, a przykre skutki depresji mogą być niwelowane przez podawanie leków. Tak czy inaczej, wszyscy są zgodni, że łatwiej wyzdrowieć, gdy optymizm bierze górę. Wtedy każda przeciwność postrzegana jest jako wyzwanie.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply